Jestem, żyję, trochę obolały z zakwasami ale szczęśliwy.
Nie wyszło jak chciałem ale było warto i fajnie.
Około godziny 20:00 w Piątek wystartowałem z Piekła , na szczęście przestało padać.
Z prądem Wisły płynie się w miarę lekko ale trzeba uważać na brzegi, mielizny i prądy wodne bo woda jest niespokojna a zderzyć się z kamieniami bardzo łatwo szczególnie po ciemku.
około godziny 21 zrobiło się już bardzo ponuro i ciemno, utrudniało to pływanie i mocno zwolniło.
podczas całkowitej ciemności człowiek walczy ze swoimi lękami bo woda i zwierzęta strasznie hałasują.
poniedziałek, 27 sierpnia 2012
wtorek, 21 sierpnia 2012
24.08.2012 - Wielka próba - Spływ Solo
W piątek po pracy mam plan popłynąć sam większość pętli żuławskiej.
Planuję rozpocząć w Białej górze - Wisła przez Tczew do Szkarpawy i jeśli czas pozwoli przez zalew do Nogatu do najbliższej miejscowości umożliwiającej transport :) (Kępiny Wielkie?)
Chyba, że będę bardzo szybko płyną i starczy sił to do Malborka :)
Niestety czas tylko do Niedzieli wieczór bo do pracy trzeba iść...
Pokaż trasa na weekend na większej mapie
Relację zdam jak przeżyję i dopłynę :)
MG
Chyba, że będę bardzo szybko płyną i starczy sił to do Malborka :)
Niestety czas tylko do Niedzieli wieczór bo do pracy trzeba iść...
Pokaż trasa na weekend na większej mapie
Relację zdam jak przeżyję i dopłynę :)
MG
Subskrybuj:
Posty (Atom)